No to jutro Warszawka :). Nie ma jeszcze pewnosci, czy pojadę sama, czy też będę miała towarzystwo w pociągu, ale raczej obstawiam to pierwsze (tak to już jest ;) ). Pytanie tylko jaką by tu książkę zabrać... Że też ten podręcznik do legendu musi być taki duży! Chociaż w sumie... w plecaku... pomysle :D
Dawno nie odwiedzałam znajomych. W sumie w Polske to nigdzie nikogo odwiedzać nie jechałam od jakichs 2 lat... zdaje się, że ostatnio był to październik 2004, Gdynia. Bo wypadu do Jowitki nie liczę, jako że to wyprawka poniżej godzinki w jedną stronę (nie obraź się tylko słońce Ty moje, obiecuję, że w przeciągu 2 tygodni znów się u Ciebie zjawię! :) ).
Tak własciwie to na wypad do Warszawy zdecydowałam się z prostego powodu - drogie, ok, ale przecież do mojego kochanego "braciszka" do Danii bym poleciała, a to by na pewno więcej wyniosło! Jakos tak te podróże zagraniczne mają więcej uroku, większy priorytet. W Polskę nie chce się jechać, bo przecież nie ucieknie, zawsze będzie można... Czas zmienić takie myslenie! :) Zaczynam od dzis :).
Dawno nie odwiedzałam znajomych. W sumie w Polske to nigdzie nikogo odwiedzać nie jechałam od jakichs 2 lat... zdaje się, że ostatnio był to październik 2004, Gdynia. Bo wypadu do Jowitki nie liczę, jako że to wyprawka poniżej godzinki w jedną stronę (nie obraź się tylko słońce Ty moje, obiecuję, że w przeciągu 2 tygodni znów się u Ciebie zjawię! :) ).
Tak własciwie to na wypad do Warszawy zdecydowałam się z prostego powodu - drogie, ok, ale przecież do mojego kochanego "braciszka" do Danii bym poleciała, a to by na pewno więcej wyniosło! Jakos tak te podróże zagraniczne mają więcej uroku, większy priorytet. W Polskę nie chce się jechać, bo przecież nie ucieknie, zawsze będzie można... Czas zmienić takie myslenie! :) Zaczynam od dzis :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz